Categories
Piosenki i moje skojarzenia z nimi

Monika Klesec – Lěćo wokoša mje (Lato mnie całuje). Niezły jazzowy utwór po górnołużycku.

Cześć. W paru następnych wpisach zaprezentuję wam kolejne łużyckie piosenki, które zwróciły ostatnio moją uwagę. Tak na prawdę niektóre z nich znałem już dawno, ale dopiero teraz udało mi się wyciąć je z radia albo znalazłem je na ostatnio nabytych płytach.
Od razu mogę wam obiecać, że większość z nich jest całkiem na poziomie. Na pewno mogę tak powiedzieć o pierwszej, którą dołączam w tym wpisie. Myślę, że gdyby było więcej pieniędzy na produkcję, to pianino też mogłoby być prawdziwe i brzmiałoby to wszystko jeszcze lepiej. Poniżej tekst po górnołużycku i próba tłumaczenia. Jako ciekawostkę jeszcze napiszę, że wokalistka ma całkiem inny głos, kiedy mówi, ale ci z was, którzy znają się na muzyce, pewnie się domyślają. Z resztą już rok temu jeden numer w jej wykonaniu wam tu prezentowałem.
Pytanie do muzycznych czytelników: Jak nazywa się po polsku część piosenki pomiędzy dwoma refrenami, która ma inną melodię niż zwrotki? Tu właśnie takie coś jest przed ostatnim refrenem.

1.
Sym zhódała, što prajiš mi
wosrjedź běłoh’ dnja.
Pohlady će přeradźa,
twoje wabjenja.

Ref.
Lěćo wokoša mje a mje wšu wozboža
słónco na koži,
wohniwe lubjenja w brjuše zejhrawaja,
swět zawjerća.

2.
Wobeńdu wšě zadźěwki,
wosnje widźu će.
Wokomik sym při tebi,
koža kluskota.
Wokošenje dźiwno skutkuje,
pak wšón wožiwiš,
pak wšón struchły zas wotućiš
z błudnoh’ sonjenja.

Ref.

3.
Jeli so mi wuwinješ,
sej ja pomhać wěm.
Sćěhuju će po puću
naju tajnej’ hry.

Ref.

1.
Zgadłam, co mi powiesz
w środku białego dnia.
Spojrzenia zdradzą Ciebie
i Twoje wabienie? (uwodzenie?).

Ref.
Lato całuje mnie i słońce na skórze robi mnie całą szczęśliwą.
Ogniste obietnice tańczą w brzuchu i rozkręcają świat.

2.
Obejdę wszystkie przeszkody,
widzę Cię w śnie,
przez moment jestem przy tobie,
skóra pluska.
Pocałunek dziwnie zadziała: albo całkiem odżyjesz,
albo znowu się obudzisz całkiem smutny
z szalonego snu.

Ref.

3.
Jeśli mi uciekniesz,
potrafię sobie pomóc,
będę śledzić Cię na drodze
tajnej gry nas dwojga.

Ref.

Categories
Piosenki i moje skojarzenia z nimi

Bałkański cover dobrze znanego utworu

Puścili to kiedyś w restauracji, gdzie grałem z zespołem. Nic nie mówiłem, ale gdybym mógł, tobym wybuchł ze śmiechu. 😂 Przypomniałem sobie dzięki najnowszemu wpisowi Paulinux.

Categories
Nagrania Z mojego życia

Eltenowe rozpoczęcie poznańskiego rozdziału mojego życia, pozdrowienia od trojga eltenowiczów

Cześć wam. No więc od początku tego tygodnia jestem oficjalnie studentem polonistyki II stopnia w Poznaniu. Studenckie życie zaczęło się dla mnie już tydzień temu, nawiązuję kontakty i badam sytuację, ale wiadomo, że na imprezie z kolegami ze studiów raczej nie wypada nagrywać, zwłaszcza że niestety było bardzo hałaśliwie. Natomiast po Eltenowemu zacząłem studenckie życie wczoraj i tu jest krótki fragment. 😀

Categories
Z mojego życia

Egzaminy zdane, niedługo kraków i później Poznań, pozdrowienia również od Macieja01

Drodzy moi, no więc studia licencjackie mam pomyślnie za sobą i już ustalam wszystko potrzebne w Poznaniu. Dzięki za wsparcie. Pozdrowienia w tej chwili też od Maćka K. alias Macieja01, który przyjechał do mnie na parę dni, a od niedzieli będziemy razem w Krakowie do przyszłego piątku włącznie, więc drodzy znajomi z Krakowa i okolic, odzywajcie się.

Categories
Z mojego życia

Co u mnie przed egzaminami i obroną licencjatu? Może od jesieni studia w Poznaniu.

Cześć wam. Ten wpis powstaje bardzo spontanicznie, bo przygotowuję się do egzaminów końcowych, które mam w poniedziałek i wtorek. Robię na pewno mniej niż powinienem, ale najwięcej, ile jestem w stanie, i w tej chwili po kolejnym przeczytaniu notatek z polskiej morfologii stwierdziłem, że ileż można. I tak już odwróciłem sobie dzień i noc, co zamierzam uporządkować z pomocą melatoniny tuż po egzaminach, wierzę, że pomyślnie zdanych.
W dużym skrócie, co u mnie? Latem byłem przez miesiąc z czymś w Lipsku i na Łużycach, gdzie udało nam się wreszcie chociaż trochę poznać się z ludźmi, których znałem wcześniej tylko online. Na koniec stypendium w Lipsku moim obowiązkiem było przygotowanie prezentacji i pracy, pisałem o łużyckim brajlu i możliwościach z nim związanych. Możliwe, że to się przerodzi w projekt, który zawierać będzie stworzenie tablic brajlowskich dla obu języków łużyckich i syntezy mowy, nie wiem jeszcze w jakiej kolejności, bo to zależy od okoliczności. Na Łużycach byłem później na wycieczce organizowanej przez fundację, która oferuje właśnie to stypendium. Było bardzo ciekawie i intensywnie, ale nie pamiętam już wszystkiego i musiałbym się i tak rozpisać. Żeby nie zanudzać was historią i innymi faktami, wspomnę tylko, że np. poznałem dwie dziewczyny z Polski studiujące na akademii muzycznej, które grały na skrzypcach i wiolonczelli na ulicy w Budziszynie, ja pomyślałem, że mogą być Serbołużyczankami, bo oni są często uzdolnieni muzycznie, wrzucając im 2 euro powiedziałem im po łużycku „proszę bardzo”, a one odpowiedziały po polsku. Druga ciekawostka jest taka, że w Budziszynie bardzo mi się podobało słuchanie czeskiego radia tak po prostu na FM-ie, bo w miarę blisko jest mocny nadajnik Liberec Ještěd.
Kolejnym osiągnięciem w ramach stypendium jest uzyskany certyfikat z górnołużyckiego na poziomie B2, a pod koniec września mam ten sam egzamin z dolnołużyckiego, póki mam to jeszcze w głowie. Tłocćo mě palce, daś to wšykno derje zwónoźijom. Znaczy się trzymajcie kciuki, żebym dał z tym wszystkim radę.
Po powrocie z Łużyc zostałem już całkowitym zaszczepieńcem, wróciłem do grania z zespołem i zacząłem przygotowywać się do tych nieszczęsnych egzaminów państwowych. Zawierają one test z polskiego, polskie językoznawstwo, i dalej uwaga, historię i literaturę polską, słowacką
oraz węgierską XIX i XX wieku. Pytałem kolegę, który zdawał te egzaminy ze 2 lata temu, i dowiedziałem się od niego, że również wykładowcy zdają sobie sprawę, że ten kierunek nie jest dobrze zrobiony i że jest tego za dużo. Nie zależy mi na ocenie, ale zależy mi, żeby zdać. Pracę licencjacką raczej obronię, chociaż też nie było łatwo i to głównie dlatego, że promotor nie miał czasu z całkiem poważnych przyczyn rodzinnych, ale nie był w stanie napisać mi, że nie mogę liczyć na niego jako promotora. Co się napłakałem, to moje, ale ważny jest wynik.
Jeśli zdam, to czekają mnie od października studia w Poznaniu na polonistyce z domieszką slawistyki. Nie planowałem tego, ale dzięki kilku zbiegom okoliczności prawdopodobnie dostanę się na międzywydziałowe studia humanistyczne i społeczne z polonistyką jako kierunkiem wiodącym, ale będę mógł dobierać sobie też przedmioty z innych kierunków, dzięki czemu będę mógł napisać pracę magisterską o języku międzysłowiańskim. Też jestem ciekaw, co to będzie. Drugi nabór na zwykłą filologię polską tak po prostu trwa jeszcze przez parę dni i nie wiem, czy też się nie zapiszę. W każdym razie jeśli się uda, to nadejdzie rewolucja w moim życiu. Zastanawiam się już teraz, co to będzie. W międzyczasie planuję jeszcze wyjazd do Krakowa i na Łużyce m.in. w związku właśnie z certyfikatem językowym, o którym pisałem, ale jestem bardzo ciekaw, co przyniosą mi właśnie studia w Poznaniu, może kolejne kontakty, a może w ogóle wreszcie drugą połówkę? Kto wie.
W skrócie to tyle. Poznałem na Łużycach trochę ludzi uzdolnionych muzycznie, tak jak pisałem, i bardzo bym chciał, żeby powstała z tego jakaś współpraca pomiędzy nimi i częścią z was, moi drodzy czytelnicy, bo my na pewno mamy muzycznie wiele do powiedzenia w różnych gatunkach, nieprawdaż?
Życzę miłej reszty kończącego się lata, trzymajcie za mnie kciuki i do następnych wpisów.

Categories
Piosenki i moje skojarzenia z nimi

Jak widać, w Indiach też można trafić na muzykę w stylu bardziej międzynarodowym. Piosenka jest z lat 80.

Categories
Piosenki i moje skojarzenia z nimi

Karat – Gewitterregen. Trochę nietypowy rockowy utwór z czasów NRD.

ześć wam. Jestem wreszcie znowu w Lipsku i proponuję wam do posłuchania trochę nietypowy rockowy utwór z NRD bodajże z roku 1980. Ciekaw jestem, kogo z Bałkanów członkowie zespołu znali i co ich zainspirowało.

Categories
Piosenki i moje skojarzenia z nimi

Takiego podróżowania po tonacjach i harmonii chyba nawet w Izraelu nie słyszałem. Dzięki za przesłanie, Eugeniuszu Pompiuszu.

Categories
Piosenki i moje skojarzenia z nimi

Może pop wychodzi Łużyczanom średnio, ale z innymi gatunkami muzycznymi już lepiej, prawda?

Piosenkę w tym wpisie śpiewa Gerald Schön i na fortepianie gra prawdopodobnie jego żona Oksana Multgaard. Tekst jest po dolnołużycku i opowiada o lecie i czerwcu, o tym, co dzieje się w przyrodzie i w ogrodzie.

Categories
Piosenki i moje skojarzenia z nimi

Tak śpiewają dolnołużyckie dzieciaki. Co wy na to?

Piosenka nazywa się Lejawa, czyli Ulewa, a śpiewa Dolnoserbski źiśecy ansambl, którego kierownikiem była przez wiele lat pani Maria Elikowska-Winklerowa, Polka z Poznania. Teraz ma 70 lat i nadal jest aktywna np. w dolnołużyckim radiu jako reporterka. Byłoby dla mnie zaszczytem, gdybym mógł kiedyś ją poznać, a że łużyckie środowisko jest malutkie, to wierzę, że prędzej czy później to się uda, a potem można byłoby nawiązać nawet jakąś czesko-polsko-łużycką współpracę muzyczną, zważywszy na to, że może zapowiadają mi się studia magisterskie w Poznaniu, gdzie mam też trochę muzycznych znajomych. Z resztą niektórzy z nich są tu obecni, nieprawdaż? 🙂

EltenLink