Anna-Maria Brettschneiderec, Jörg Weisselberg – Smój sebi domizna (Jesteśmy dla siebie domem). Piosenka po górnołużycku wycięta z radia, jedna z tych bardziej udanych
9 replies on “Anna-Maria Brettschneiderec, Jörg Weisselberg – Smój sebi domizna (Jesteśmy dla siebie domem). Piosenka po górnołużycku wycięta z radia, jedna z tych bardziej udanych”
Tekst piosenki jest o tym, jak dwoje ludzi długo się szukało, chodzili po różnych drogach, aż w końcu się znaleźli, teraz wzajemnie przekazują sobie nadzieję, czują się czymś więcej niż tylko dwiema połowami, mają pewność, że wszystko przetrwają i są dla siebie domem, domem w sensie angielskiego home, nie wiem jak lepiej określić to po polsku.
Podczas nagrywania piosenki miałem mały problem z internetem, dlatego w pewnym momencie jest dziwnie rozcięta.
Jest to jeden z niewielu utworów po łużycku, które z jakiegoś powodu, też nie wiem dlaczego, są w porządku i wyobrażam je sobie w którymkolwiek radiu. W następnych wpisach pokażę wam parę takich właśnie piosenek.
Coś z nagraniem jest nie tak.
WIesz, sluchając tej piosenki miałam poczucie, że gdzieś podobny motyw słyszalam.
O, pamiętam, jak mi ją pokazywałeś kiedyś. Fajna jest, chociaż w podkładzie ma lenia. Ale wokal jest rozczulający
BTW w pierwszej zwrotce zaraz przed refrenem słyszę "Mietka mam"
Wot nětka mam swoje zakotwjenje, czyli od teraz mam swoje… no właśnie, nie wiem, jak przetłumaczyć to na polski albo nawet na czeski, ale pewnie wisz, o co chodzi.
Domyślam się, chociaż też nie mam pomysłu, jak możnaby to przetłumaczyć. Ostoja?
ma swoją przystań, zakotwiczenie, można statkiem zakotwiczyć, ale tu jest przenośnia w tej piosence, czyli on ma po prostu swoją przystań.
9 replies on “Anna-Maria Brettschneiderec, Jörg Weisselberg – Smój sebi domizna (Jesteśmy dla siebie domem). Piosenka po górnołużycku wycięta z radia, jedna z tych bardziej udanych”
Tekst piosenki jest o tym, jak dwoje ludzi długo się szukało, chodzili po różnych drogach, aż w końcu się znaleźli, teraz wzajemnie przekazują sobie nadzieję, czują się czymś więcej niż tylko dwiema połowami, mają pewność, że wszystko przetrwają i są dla siebie domem, domem w sensie angielskiego home, nie wiem jak lepiej określić to po polsku.
Podczas nagrywania piosenki miałem mały problem z internetem, dlatego w pewnym momencie jest dziwnie rozcięta.
Jest to jeden z niewielu utworów po łużycku, które z jakiegoś powodu, też nie wiem dlaczego, są w porządku i wyobrażam je sobie w którymkolwiek radiu. W następnych wpisach pokażę wam parę takich właśnie piosenek.
Coś z nagraniem jest nie tak.
WIesz, sluchając tej piosenki miałam poczucie, że gdzieś podobny motyw słyszalam.
O, pamiętam, jak mi ją pokazywałeś kiedyś. Fajna jest, chociaż w podkładzie ma lenia. Ale wokal jest rozczulający
BTW w pierwszej zwrotce zaraz przed refrenem słyszę "Mietka mam"
Wot nětka mam swoje zakotwjenje, czyli od teraz mam swoje… no właśnie, nie wiem, jak przetłumaczyć to na polski albo nawet na czeski, ale pewnie wisz, o co chodzi.
Domyślam się, chociaż też nie mam pomysłu, jak możnaby to przetłumaczyć. Ostoja?
ma swoją przystań, zakotwiczenie, można statkiem zakotwiczyć, ale tu jest przenośnia w tej piosence, czyli on ma po prostu swoją przystań.
Fakt, nie pomyślałam o tym słowie
Jaki sweetaśny duet.