Categories Piosenki i moje skojarzenia z nimi Kurdyjska piosenka z Turcji, którą zagrała mi kiedyś jedna z kurdyjskich stacji radiowych Post author By Siciliano Post date October 2, 2020 4 Comments on Kurdyjska piosenka z Turcji, którą zagrała mi kiedyś jedna z kurdyjskich stacji radiowych ← No to czas wreszcie nagrać się po polsku. Co tam u mnie na początku koronajesieni? → Niby normalne tango, tylko język jakoś nie ten, prawda? 4 replies on “Kurdyjska piosenka z Turcji, którą zagrała mi kiedyś jedna z kurdyjskich stacji radiowych” O, lubię takie, wręcz bardzo lubię. BTW jak się nazywa ten (przepraszam za określenie) źgający instrument smyczkowy? Popieram przedmówczynię. Bardzo ładna melodia do odtwarzania w sobotni poranek. 🙂 Piękny utwur ale smutny jakiś. super Leave a Reply Cancel replyYour email address will not be published. Required fields are marked *Comment * Name * Email * Website Save my name, email, and website in this browser for the next time I comment.
O, lubię takie, wręcz bardzo lubię. BTW jak się nazywa ten (przepraszam za określenie) źgający instrument smyczkowy?
4 replies on “Kurdyjska piosenka z Turcji, którą zagrała mi kiedyś jedna z kurdyjskich stacji radiowych”
O, lubię takie, wręcz bardzo lubię. BTW jak się nazywa ten (przepraszam za określenie) źgający instrument smyczkowy?
Popieram przedmówczynię. Bardzo ładna melodia do odtwarzania w sobotni poranek. 🙂
Piękny utwur ale smutny jakiś.
super