Cześć wszystkim. Byłem niedawno znowu na Zaolziu, czyli na Śląsku Cieszyńskim po czeskiej stronie granicy, i to na festiwalu folklorystycznym oraz u znajomych. Dość często mówiłem tam gwarą, o której tu pisałem już rok temu, nawet jest w niej cały jeden wpis, którego tytuł zaczyna się przez słowo "Pieśniczka". Jako ciekawostkę językową wrzucam wam poniżej filmik, w którym możecie posłuchać właśnie tej gwary cieszyńskiej, różniącej się na pewno od gwary z Górnego Śląska tzw. przemysłowego, którł pewnie kojarzycie bardziej, i to z ust Zaolziaka, nie ode mnie jako kogoś, kto tej gwary się nauczył. Miłego słuchania i miłego lata.
Categories
Fragment gwary ze Śląska Cieszyńskiego
Cześć wszystkim. Byłem niedawno znowu na Zaolziu, czyli na Śląsku Cieszyńskim po czeskiej stronie granicy, i to na festiwalu folklorystycznym oraz u znajomych. Dość często mówiłem tam gwarą, o której tu pisałem już rok temu, nawet jest w niej cały jeden wpis, którego tytuł zaczyna się przez słowo “Pieśniczka”. Jako ciekawostkę językową wrzucam wam poniżej filmik, w którym możecie posłuchać właśnie tej gwary cieszyńskiej, różniącej się na pewno od gwary z Górnego Śląska tzw. przemysłowego, którł pewnie kojarzycie bardziej, i to z ust Zaolziaka, nie ode mnie jako kogoś, kto tej gwary się nauczył. Miłego słuchania i miłego lata.
https://www.youtube.com/watch?v=Q6fTl55_DCg
3 replies on “Fragment gwary ze Śląska Cieszyńskiego”
Bardzo ciekawy wpis. Fakt, spora różnica. Gwara górnośląska bardziej mi brzmi z niemiecka, a ta z Zaolzia – to fajny miks polsko-czeski.
ciekawe naprawde
To brzmi trochę jak polski, sporo zrozumiałam.