Dzień dobry wszystkim. Wczoraj słuchałem przebojów imprezowo-weselnych, które wrzuciła na swojego bloga Julitka. Jedna z piosenek, Maniuśka, przypomniała mi dwie rzeczy. Pierwszą z nich znajdziecie w następnym wpisie. Jak pisałem w komentarzu na blogu Julitki, istnieje też czeska wersja Maniuśki, przy czym chyba w dwóch piosenkach. Jedną część znam z tekstem i wrzuciłem link, natomiast drugą znam tylko jako parodię, a szkoda. Nic mi jednak nie broni, żeby tu tę parodię wrzucić, a więc zaraz zaproponuję wam do posłuchania skecz naszego komika Vlasty Buriana, który był popularny w okresie międzywojennym i jeszcze trochę do lat 60. W skeczu udają różne języki i w pewnym momencie pojawia się tam właśnie fragment melodii, która jest w polskiej Maniuśce.
Tę samą melodię mam też nagraną w wykonaniu szafy grającej, konkretniej orchestrionu. Miałem kiedyś fazę na tego typu instrumenty automatyczne – polifony, orchestriony, katarynki itd. Mam też trochę nagrań, w bliskim czasie pewnie kilka ich wrzucę i jak będzie zainteresowanie, to może tego być więcej. Tak więc, droga Julitko, dzięki za nieświadome przypomnienie o dwóch ciekawostkach. 🙂
Życzę miłej niedzieli, miłego słuchania i do następnych wpisów.
Category: Nagrania
Cześć wszystkim. Miałem Wam wrzucić w Sylwestra, ale nie było czasu, więc wrzucam dopiero teraz. Chciałbym wam zaproponować do posłuchania jeden znany czeski skecz chyba zlat 70. i przy okazji zobaczyć, na ile kto z was zrozumie. Skecz ma tytuł Včera, dnes a zítra, czyli wczoraj, dziś i jutro, i występują w nim głównie pani Iva Janžurová oraz pan Felix Holzmann. Skecz odbywa się albo gdzieś w kinie, albo w innym miejscu, gdzie ludzie kupują bilety do kina. Więcej nie zdradzę i jestem ciekaw, kto z was zrozumie, o co w skeczu chodzi. Miłego słuchania.