6 replies on “Jak poszedł mi egzamin oraz o nowym sprzęcie dźwiękowym, dłuższy wpis audio”
ano chcem počuť ten jazyk, som zvedavá, či sa podobá na Slovenčinu.
widziałem ten blue jeti, nawet go testowałem. Fajny sprzęt, wybór czterech charakterystyk, ale nie dał bym chyba za niego 600 zł. Wolę mobilniejsze rzeczy, jak rejestratory, miałem zoom h2n, sprzedałem, kupiłem olympus lsp4, stawiam na mobilność. Zwłaszcza, że często gęsto w trakcie nagrywania mam zajęte ręce, bo jak nagrywam to w terenie, więc podpinam mikrofony binauralne. Zoom był super, ale niestety nie mieścił mi się w kieszeni, więc nie spełniał moich oczekiwań. 😛
Co kto lubi i do czego co potrzebuje.
Podłączenie zooma h1 to kwestia odczekania 2 sec od włożenia wtyczki usb do laptopa, a głośność jest zależna od tego, jaka została ustawiona przy normalnym włączeniu rejestratora.
Mikrofon to sam mikrofon, zaś zoom to rejestrator z możliwością karty dźwiękowej, a co za tym idzie, można do niego podpiąć inne mikrofony elektretowe, a można też coś na niego wysłać, np. syntezę, albo dźwięki windows.
Koniec końców, każdy wybierze to co spełni jego oczekiwania. 🙂
No pewnie, ja akurat wolę rozwiązanie, które zawsze będzie gotowe do pracy. Problem jest taki, że głośność mam w Zoomie ustawioną dość niską, żeby się nie przesterowywało, jak nagrywam. No i we wpisie zapomniałem wspomnieć, że Yeti ma też wyjście słuchawkowe, więc akurat syntezę spokojnie można na niego wysłać.
A po międzysłowiańsku chętnie coś usłyszę
Dobro, trěba bude o tom pomysliti i něčto zapisati. 🙂
6 replies on “Jak poszedł mi egzamin oraz o nowym sprzęcie dźwiękowym, dłuższy wpis audio”
ano chcem počuť ten jazyk, som zvedavá, či sa podobá na Slovenčinu.
widziałem ten blue jeti, nawet go testowałem. Fajny sprzęt, wybór czterech charakterystyk, ale nie dał bym chyba za niego 600 zł. Wolę mobilniejsze rzeczy, jak rejestratory, miałem zoom h2n, sprzedałem, kupiłem olympus lsp4, stawiam na mobilność. Zwłaszcza, że często gęsto w trakcie nagrywania mam zajęte ręce, bo jak nagrywam to w terenie, więc podpinam mikrofony binauralne. Zoom był super, ale niestety nie mieścił mi się w kieszeni, więc nie spełniał moich oczekiwań. 😛
Co kto lubi i do czego co potrzebuje.
Podłączenie zooma h1 to kwestia odczekania 2 sec od włożenia wtyczki usb do laptopa, a głośność jest zależna od tego, jaka została ustawiona przy normalnym włączeniu rejestratora.
Mikrofon to sam mikrofon, zaś zoom to rejestrator z możliwością karty dźwiękowej, a co za tym idzie, można do niego podpiąć inne mikrofony elektretowe, a można też coś na niego wysłać, np. syntezę, albo dźwięki windows.
Koniec końców, każdy wybierze to co spełni jego oczekiwania. 🙂
No pewnie, ja akurat wolę rozwiązanie, które zawsze będzie gotowe do pracy. Problem jest taki, że głośność mam w Zoomie ustawioną dość niską, żeby się nie przesterowywało, jak nagrywam. No i we wpisie zapomniałem wspomnieć, że Yeti ma też wyjście słuchawkowe, więc akurat syntezę spokojnie można na niego wysłać.
A po międzysłowiańsku chętnie coś usłyszę
Dobro, trěba bude o tom pomysliti i něčto zapisati. 🙂