Cześć wam. Dawno nic tu nie pisałem, bo od początku semestru znowu jakoś tak nie ma kiedy. Mam dla was kolejną ciekawostkę muzyczną, bo niedawno dzięki Patrykowi alias Eugeniuszowi Pompiuszowi odkryłem dwie stacje radiowe z Chin, nadające po ujgursku. Jedna z nich, program trzynasty Chińskiego Radia, puszcza na końcu nadawania zawsze dwie te same piosenki, które moim zdaniem dość ciekawie pokazują, jakie wpływy słychać w ujgurskiej muzyce. Ich język należy do turkijskich i jest podobny np. do uzbeckiego, ale pośrednio też do tureckiego. W piosenkach na nagraniu słychać moim zdaniem ileś wpływów jednocześnie i tu proszę przestańcie czytać i posłuchajcie, a dopiero potem wróćcie do poniższego tekstu.
Otóż ja osobiście słyszę tam Turcję zwłaszcza w rytmie, melodie są po części muzułmańskie, ale po części pentatoniczne tak jak chińskie czy tatarskie, a jeszcze do tego typowo chińskie instrumenty. Pierwszy utwór ma typowo turecki rytm i ozdobniki po części też, druga piosenka jest w ogóle w rytmie 7/8, który jest typowy m.in. dla Bałkanów i Turcji. Co wy na to?
Jeśli usłyszę i nagram albo rozpoznam jeszcze coś ciekawego, też wam tu wrzucę. Na razie życzę miłego nadchodzącego tygodnia i do następnych wpisów.