7 replies on “Czołówka pewnego serialu z lat 80. Pytanie do was brzmi, czy waszym zdaniem pochodzi on z bloku wschodniego czy zachodniego, sądząc po muzyce?”
Muzycznie brzmi mi to na zachód
Ja bym powiedział, że wschód, chociaż wtedy ta muzyka była już dość podobna.
Stawiam na wschód.
Ja też na wschód stawiam.
Otóż odpowiedź będzie trochę dłuższa. Zapytałem was celowo, bo byłem ciekaw pierwszego wrażenia. Serial pochodzi z kraju politycznie jak najbardziej zachodniego, bo znowu z mojego ulubionego Izraela. Jest to sitcom Krovim Krovim, czyli chyba Bliska rodzina albo jakoś podobnie bym to przetłumaczył, o większej rodzinie, która mieszka w jednym bloku. Natomiast jak pierwszy raz usłyszałem tę muzykę, to miałem wrażenie, że jest to coś z naszej byłej Czechosłowacji, bo dokładnie w tym stylu wtedy robiło się u nas muzykę filmową. Koleżanka też mi mówiła, że jest to takie nasze, komunistyczne, że w Polsce wtedy też tak było. Dlatego przypuszczam, że kompozytorem był ktoś z korzeniami z naszej Europy Środkowo-Wschodniej. Inspiracją dla samego serialu ponoś były amerykańskie sitcomy, ale muzyczka wyszła bardzo nasza, przynajmniej moim zdaniem.
Może i nasza, ale nie wiem, czemu mi sieę to skojarzyło tak zachodnio.
7 replies on “Czołówka pewnego serialu z lat 80. Pytanie do was brzmi, czy waszym zdaniem pochodzi on z bloku wschodniego czy zachodniego, sądząc po muzyce?”
Muzycznie brzmi mi to na zachód
Ja bym powiedział, że wschód, chociaż wtedy ta muzyka była już dość podobna.
Stawiam na wschód.
Ja też na wschód stawiam.
Otóż odpowiedź będzie trochę dłuższa. Zapytałem was celowo, bo byłem ciekaw pierwszego wrażenia. Serial pochodzi z kraju politycznie jak najbardziej zachodniego, bo znowu z mojego ulubionego Izraela. Jest to sitcom Krovim Krovim, czyli chyba Bliska rodzina albo jakoś podobnie bym to przetłumaczył, o większej rodzinie, która mieszka w jednym bloku. Natomiast jak pierwszy raz usłyszałem tę muzykę, to miałem wrażenie, że jest to coś z naszej byłej Czechosłowacji, bo dokładnie w tym stylu wtedy robiło się u nas muzykę filmową. Koleżanka też mi mówiła, że jest to takie nasze, komunistyczne, że w Polsce wtedy też tak było. Dlatego przypuszczam, że kompozytorem był ktoś z korzeniami z naszej Europy Środkowo-Wschodniej. Inspiracją dla samego serialu ponoś były amerykańskie sitcomy, ale muzyczka wyszła bardzo nasza, przynajmniej moim zdaniem.
Może i nasza, ale nie wiem, czemu mi sieę to skojarzyło tak zachodnio.
no prosze jakie fajne klimaty