10 replies on “Pochonbo Electronic Ensemble – Nie pytaj mnie o imię (północnokoreańska piosenka w jakże cudownej jakości, parę słów w komentarzu)”
Mega!
Mam też nagranie tej piosenki w normalnej jakości, ale postanowiłem wrzucić tę właśnie wersję. Gdyby ktoś chciał, to mogę wrzucić normalną na porównanie, chociaż nie wiem, czy jest to potrzebne. Polecam słuchać na słuchawkach albo głośnikach stereo. Nagranie jest, przynajmniej tak mi się wydaje, w przeciwnej fazie. No i jeszcze krótko o tekście. Piosenka jest o pani, z którą dziennikarz chce zrobić wywiad, ale ona go prosi, żeby nie pytał jej nawet o imię, bo ona nie znaczy nic w porównaniu do robotników, którzy zbudowali ich przepiękny kraj itd.
Bardzo ładna piosenka i przyjemnie się tego słucha a jakość rzeczywiście niesamowita. I chyba masz rację, że nie trzeba dodawać tej gorszej wersji.
Słuchaj, to była ironia. 😀 Jakość jest właśnie tragiczna z powodu tej przeciwnej fazy itd., chyba jest to zgrane kasety czy co.
Może po prostu bawili się kanałami? W latach 90 i 80 na świecie było to popularne, bo pojawiały sie magnetofony stereo.
Trudno powiedzieć.
No tak, tekst zgodny z ideą propagandy, ale utwór tym bardziej autentic.
Weś wrzuć “Let’s go to the Pektu mountain” piosenka też elegancka, chociaż tekst jedzie propagadną.
Wogóle kawałki Morambong moim zdaniem są kodne wrzucania 🙂
O nich tylko wiem, nic nie mam, ale zobaczę. Chyba parę razy ich słyszałem na ich telewizji i faktycznie też są nieźli.
10 replies on “Pochonbo Electronic Ensemble – Nie pytaj mnie o imię (północnokoreańska piosenka w jakże cudownej jakości, parę słów w komentarzu)”
Mega!
Mam też nagranie tej piosenki w normalnej jakości, ale postanowiłem wrzucić tę właśnie wersję. Gdyby ktoś chciał, to mogę wrzucić normalną na porównanie, chociaż nie wiem, czy jest to potrzebne. Polecam słuchać na słuchawkach albo głośnikach stereo. Nagranie jest, przynajmniej tak mi się wydaje, w przeciwnej fazie. No i jeszcze krótko o tekście. Piosenka jest o pani, z którą dziennikarz chce zrobić wywiad, ale ona go prosi, żeby nie pytał jej nawet o imię, bo ona nie znaczy nic w porównaniu do robotników, którzy zbudowali ich przepiękny kraj itd.
Bardzo ładna piosenka i przyjemnie się tego słucha a jakość rzeczywiście niesamowita. I chyba masz rację, że nie trzeba dodawać tej gorszej wersji.
Słuchaj, to była ironia. 😀 Jakość jest właśnie tragiczna z powodu tej przeciwnej fazy itd., chyba jest to zgrane kasety czy co.
Może po prostu bawili się kanałami? W latach 90 i 80 na świecie było to popularne, bo pojawiały sie magnetofony stereo.
Trudno powiedzieć.
No tak, tekst zgodny z ideą propagandy, ale utwór tym bardziej autentic.
Weś wrzuć “Let’s go to the Pektu mountain” piosenka też elegancka, chociaż tekst jedzie propagadną.
Wogóle kawałki Morambong moim zdaniem są kodne wrzucania 🙂
O nich tylko wiem, nic nie mam, ale zobaczę. Chyba parę razy ich słyszałem na ich telewizji i faktycznie też są nieźli.