Cześć wszystkim dzisiaj już drugi raz. Długo nie wstawiałem tu nic ze swojego ulubionego kraju na bliskim wschodzie, czyli z Izraela, a więc trzeba coś z tym zrobić. W następnym wpisie znajdziecie piosenkę w wykonaniu dwóch pianistów, polecam posłuchać na słuchawkach lub dobrych głośnikach, które wyraźnie przekazują dźwięk stereo. Jak posłuchacie, to zobaczycie dlaczego. 🙂
Co do samej piosenki, jej nazwa to Shir ahava standarti, czyli Standardowa piosenka o miłości. Nie pamiętam dokładnie, o czym jest tekst, ale parę fragmentów pamiętam, więc śpiewa się tam np. coś w stylu Chodziłem bez celu, nie wiedziałem, co robić, a teraz nie wiem, jak było to możliwe, bo Cię kocham. Jak jesteśmy razem, to wszystko jest cudowne, a jak odchodzisz, to zawsze robi mi się bardzo smutno, bo Cię kocham. Przyczym "bo Cię kocham" to to wyraźne "ki ani ohev otach" przed refrenami i w połowie pierwszej zwrotki.
W oryginale wykonywał ją Arik Einstein, autor tekstu i bardzo ważna osoba w izraelskim rocku, ale akurat na tym nagraniu gra i śpiewa autor muzyki Yoni Rechter i towarzyszy mu pan Shlomi Shaban. Gdyby kogoś interesował oryginał albo inne wersje tej piosenki, to poniżej wrzucę dwa linki, ale jeszcze wcześniej zażyczę wam miłego słuchania.
Oryginał:
Pierwsze wykonanie tej piosenki, które słyszałem, śpiewa Yoni Rechter i ktoś, o kim nie ma nic w opisie filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=lXu8OI5C0aU
Zapowiedź izraelskiego duetu dwóch pianistów
Cześć wszystkim dzisiaj już drugi raz. Długo nie wstawiałem tu nic ze swojego ulubionego kraju na bliskim wschodzie, czyli z Izraela, a więc trzeba coś z tym zrobić. W następnym wpisie znajdziecie piosenkę w wykonaniu dwóch pianistów, polecam posłuchać na słuchawkach lub dobrych głośnikach, które wyraźnie przekazują dźwięk stereo. Jak posłuchacie, to zobaczycie dlaczego. 🙂
Co do samej piosenki, jej nazwa to Shir ahava standarti, czyli Standardowa piosenka o miłości. Nie pamiętam dokładnie, o czym jest tekst, ale parę fragmentów pamiętam, więc śpiewa się tam np. coś w stylu Chodziłem bez celu, nie wiedziałem, co robić, a teraz nie wiem, jak było to możliwe, bo Cię kocham. Jak jesteśmy razem, to wszystko jest cudowne, a jak odchodzisz, to zawsze robi mi się bardzo smutno, bo Cię kocham. Przyczym “bo Cię kocham” to to wyraźne “ki ani ohev otach” przed refrenami i w połowie pierwszej zwrotki.
W oryginale wykonywał ją Arik Einstein, autor tekstu i bardzo ważna osoba w izraelskim rocku, ale akurat na tym nagraniu gra i śpiewa autor muzyki Yoni Rechter i towarzyszy mu pan Shlomi Shaban. Gdyby kogoś interesował oryginał albo inne wersje tej piosenki, to poniżej wrzucę dwa linki, ale jeszcze wcześniej zażyczę wam miłego słuchania.
Oryginał:
https://www.youtube.com/watch?v=-yY0TNCL9os